Grupa. Jak jeden terapeuta i kilkoro nieznajomych uratowali mi życie

Okładka książki Grupa. Jak jeden terapeuta i kilkoro nieznajomych uratowali mi życie Christie Tate
Okładka książki Grupa. Jak jeden terapeuta i kilkoro nieznajomych uratowali mi życie
Christie Tate Wydawnictwo: Czarna Owca biografia, autobiografia, pamiętnik
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
Group: How One Therapist and a Circle of Strangers Saved My Life
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2022-03-09
Data 1. wyd. pol.:
2022-03-09
Data 1. wydania:
2021-06-01
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381439701
Tłumacz:
Berenika Janczarska
Tagi:
Terapia grupowa pamiętnik
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
52 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
751
676

Na półkach:

Pierwsza część - wciągająca i przykuwająca uwagę; pozostała tj. historia miłosnych związków bohaterki jednak infantylna i nużąca.

Pierwsza część - wciągająca i przykuwająca uwagę; pozostała tj. historia miłosnych związków bohaterki jednak infantylna i nużąca.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1406
1404

Na półkach:

Trochę biografia, pamiętnik, a także poradnik o tym, jak studentka ze szkoły prawniczej uporała się z trwającymi latami zaburzeniami odżywiania, a mimo to, fantazjowała o własnej śmierci. Pewnego dnia w jej życiu pojawił się doktor Rosen, terapeuta, który namówił ją na rozmowy. O nawykach, o codzienności, dzieciństwie, nawet o wielu wstydliwych aspektach życia. Tak zaczęła się jej przygoda z grupą terapeutyczną. Metody pracy terapeuty są mocno niekonwencjonalne, ale warto je poznać...

(cd recenzji na fb)

https://www.facebook.com/photo/?fbid=785288370060617&set=a.530574228865367

Trochę biografia, pamiętnik, a także poradnik o tym, jak studentka ze szkoły prawniczej uporała się z trwającymi latami zaburzeniami odżywiania, a mimo to, fantazjowała o własnej śmierci. Pewnego dnia w jej życiu pojawił się doktor Rosen, terapeuta, który namówił ją na rozmowy. O nawykach, o codzienności, dzieciństwie, nawet o wielu wstydliwych aspektach życia. Tak zaczęła...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1985
1463

Na półkach:

Ten rok zamknął się w klamrze - zaczynałam go, uczestnicząc w terapii grupowej, a kończę go, opowiadając o książce, której autorka opisuje swoje wrażenia po terapii grupowej. Ta książka jest mi więc bliska.

Doskonale rozumiałam rozterki Christie, zmagałam się z podobnymi problemami jak ona. Może nie w tak dużej mierze, ale pewne kwestie nas łączyły, na przykład nieumiejętność wyznaczania granic i robienie na pewnym etapie życia wszystkiego, bez mówienia "nie", byleby tylko ludzie się od nas nie odsunęli i nas lubili. Jeśli macie podobne problemy, to myślę, że możecie znaleźć tutaj coś dla siebie i być może historia Christie zmotywuje Was do działania.

Ta książka pomogła mi przejść przez żałobę po śmierci bliskiej osoby, która w tamtym roku zginęła tragicznie. Było mi trudno pogodzić się z tym, co się stało, nie umiałam ruszyć dalej, ale pewna opowieść Christie pomogła mi zrobić krok naprzód. Swoje przy tym wypłakałam, ale potrzebowałam tego.

Czytanie tej książki jest czasem trudne. Patrzenie na to, jak autorka mierzy się z samą sobą, wchodząc w kolejne związki, przeżywając rozstania, nie jest komfortowe. A i pewne pomysły doktora Rosena mogą wydawać się bardzo kontrowersyjne, ale czasem potrzebna jest terapia szokowa, by uzmysłowić sobie pewne rzeczy i ruszyć dalej. Mówię to z własnego doświadczenia. Co prawda terapia w Polsce i Stanach Zjednoczonych różni się, ale ta historia daje do myślenia i może stanowić motywację do działania dla osób, które są w trudnym momencie życia i szukają swojej drogi. Jestem wdzięczna Christie za to, że podzieliła się swoją historią. Być może dla kogoś będzie to motywacja do działania.

Przy tej książce można się pośmiać i popłakać, nie sposób do niej podejść bez emocji. To była dla mnie jedna z najlepszych historii, jakie w tym roku czytałam. Polecam.

Ten rok zamknął się w klamrze - zaczynałam go, uczestnicząc w terapii grupowej, a kończę go, opowiadając o książce, której autorka opisuje swoje wrażenia po terapii grupowej. Ta książka jest mi więc bliska.

Doskonale rozumiałam rozterki Christie, zmagałam się z podobnymi problemami jak ona. Może nie w tak dużej mierze, ale pewne kwestie nas łączyły, na przykład...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
304
60

Na półkach: ,

Może grupy terapeutyczne w innych krajach pracują nieco na innych zasadach. Kilka razy czułam mocno przekroczone granice szczególnie w relacji klient-terapeuta. Ogólnie książka pokazuje czyjś wewnętrzny świat. Trudno to oceniać. Dziękuję za podzielenie się.

Może grupy terapeutyczne w innych krajach pracują nieco na innych zasadach. Kilka razy czułam mocno przekroczone granice szczególnie w relacji klient-terapeuta. Ogólnie książka pokazuje czyjś wewnętrzny świat. Trudno to oceniać. Dziękuję za podzielenie się.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
442
432

Na półkach:

Nie wiem co sądzicie na temat terapii, osobiście nie odmówiłabym w tym momencie pozytywnej grupie wsparcia- ta końcówka roku zdecydowanie nadwyręża moje wszelkie zasoby Zen 🧘‍♀️.
Z całą pewnością jednak nie wyobrażam tego sobie w takim wymiarze i częstotliwości, jaki stosuje bohaterka "Grupy. Jak jeden terapeuta i kilkoro nieznajomych uratowali mi życie" - Christie Tate. No, ale może właśnie w tym szaleństwie jest metoda?

Ten swoisty pamiętnik młodej prawniczki jest historią poszukiwania siebie, próbą odnalezienia swojego miejsca i rozprawienia się z demonami przeszłości. Szczególnie tymi schowanymi bardzo głęboko na strychu podświadomości.

Pozornie Tate ma wszystko, kończy jako prymuska studia prawnicze, dostaje się do wymarzonej kancelarii, odnosi sukcesy, dobrze zarabia. A jednak dziewczyna wciąż fantazjuje o własnej śmierci i często poddaje się dręczącemu ją do granic możliwości smutkowi. Podejmuje też coraz gorsze decyzje odnośnie swoich życiowych partnerów.

W końcu Christie decyduje się na wizytę u doktora Rosena, terapeuty, który zapewnia ją, że jeśli dołączy do jednej z jego grup psychoterapeutycznych, odmieni swoje życie. Wystarczy, że pojawi się na spotkaniu i będzie szczera we WSZYSTKIM, co jest tu rozumiane bardzo dosłownie. Tate będzie zatem musiała dzielić się z grupą każda swoją decyzją, każdym wyborem. Opowiadać szczegółowo o nawykach żywieniowych, dzieciństwie, życiu seksualnym.

Kobieta początkowo niechętnie zgadza się na psychiczne i emocjonalne odsłonięcie się przed sześcioma kompletnie obcymi osobami. Czuje się niepewnie, wstydzi się swoich słabości. Czy doprowadzi ją to do celu, czyli odnalezienia więzi międzyludzkich i tych łączących ją z nią samą?

Metody pracy Rosena są mocno niekonwencjonalne, więc Christie ma wątpliwości, co do sensu uczestnictwa w programie. Co więcej - można odnieść wrażenie, że uczestnicy tych spotkań to również sami rozbitkowie, podobni do siebie w zmaganiach ze swoimi traumami.
"Wiódł ślepy kulawego" chciałoby się rzec, ale może i w tym wariactwie jest jakiś sens?

Historia Tate pokazuje, że bardzo trudno nam porzucić wrodzone mechanizmy obronne, które nie pozwalają zbyt szybko ufać obcym, polegać na sesjach i rozmowach z innymi ludźmi. Trzeba sporego samozaparcia i odwagi, by odsłonić się przed uczestnikami spotkań, ale bohaterce się to wreszcie udaje. Tylko czy te wszystkie uzewnętrznienia przyniosą jej ukojenie, naprawią codzienność?

"Grupa" to przede wszystkim odważne, ekscytujące, bolesne, a czasem dosyć zabawne wydarzenie, jakim jest terapia grupowa. Niedostatecznie zbadany proces, który rozbija człowieka na kawałki, następnie próbuje złożyć, aby ostatecznie wszystkie elementy na nowo do siebie pasowały. Czy to się w ogóle może udać? Czytajcie!

Nie wiem co sądzicie na temat terapii, osobiście nie odmówiłabym w tym momencie pozytywnej grupie wsparcia- ta końcówka roku zdecydowanie nadwyręża moje wszelkie zasoby Zen 🧘‍♀️.
Z całą pewnością jednak nie wyobrażam tego sobie w takim wymiarze i częstotliwości, jaki stosuje bohaterka "Grupy. Jak jeden terapeuta i kilkoro nieznajomych uratowali mi życie" - Christie Tate....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
388
34

Na półkach: ,

Wspaniała historia poszukiwania siebie. Autorka jest totalnie szczera i autentyczna. Przydatna książka dla wszystkich zagubionych, którzy myślą, że nic już się nie zmieni. Serdecznie polecam.

Wspaniała historia poszukiwania siebie. Autorka jest totalnie szczera i autentyczna. Przydatna książka dla wszystkich zagubionych, którzy myślą, że nic już się nie zmieni. Serdecznie polecam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
201
201

Na półkach:

Wydawać by się mogło, że powierzenie sekretów i zwierzenie się ze swoich problemów jednej osobie, która w dodatku zachowa wszystko dla siebie jest dużo lepsze, niż zwierzanie się całej grupie, której nie obowiązuje dochowanie tajemnicy. Lepsze, ale czy skuteczniejsze?
O efektach takiej terapii grupowej przekonuje się główna bohaterka "Grupy" Christiane Tate. Christiane, bo tak na imię ma również bohaterka, jest najlepszą studentką w szkole prawniczej. Uporała się z zaburzeniami odżywiania jednak wciąż jest smutna i jadąc samochodem przez Chicago fantazjuje o swojej śmierci. Uczęszcza na terapię indywidualną, jednak ta nie przynosi rezultatów. Za namową psychologa zgadza się na udział w terapii grupowej. Nie wie jeszcze, że te spotkania odmienią jej życie.
Christiane początkowo czuje się w grupie dość niepewnie. Zasady, które tam obowiązują mogą wydawać się dość niekonwencjonalne. Christiane nie jest łatwo przełamać się się przed obcymi ludźmi, ale z czasem coraz bardziej zaczyna ufać doktorowi Rosenowi i otwierać się przed grupą.
To książka o tym, czego tak naprawdę potrzebujemy i czego nam brakuje w życiu. Czasami szczera rozmowa, drobny komplement, wysłuchanie przez drugą osobę stają się kluczem do naszego lepszego samopoczucia. Dużo tutaj również o poczuciu wstydu i tajemnicach. Dlaczego właściwie wstydzimy się tego, co czujemy i tego, że ktoś może się o tym dowiedzieć? Czy ten strach nie prowadzi do tego, że zaczynamy tłumić i zagłuszać nasze emocje?
"Grupa" opowiada o tym, że potrzebujemy siebie nawzajem, że każda osoba pragnie mieć kogoś kto będzie go wspierał w słabszych momentach, ale także cieszył się jego szczęściem. To książka również o tym, że coraz trudniej nam być szczerym, ponieważ dużo łatwiej jest nam udawać, by dostosować się do innych. To trochę pamiętnik Christiane, ale także poradnik. Zawiera w sobie masę cennych informacji i wartości, które niejednemu z nas mogą pomóc poczuć się lepiej.

Wydawać by się mogło, że powierzenie sekretów i zwierzenie się ze swoich problemów jednej osobie, która w dodatku zachowa wszystko dla siebie jest dużo lepsze, niż zwierzanie się całej grupie, której nie obowiązuje dochowanie tajemnicy. Lepsze, ale czy skuteczniejsze?
O efektach takiej terapii grupowej przekonuje się główna bohaterka "Grupy" Christiane Tate. Christiane, bo...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
59
57

Na półkach:

Christie,ma chyba podobnie,a zdecydowanie miała. Zaburzenia odżywiania, bycie innym niż wszyscy. Jako dorosła kobieta, ale na początku swej drogi do dojrzałości, popada w depresję i ma myśli samobójcze.
Jej łódka, kajak, czy żaglówka pójdą pod wodę, jeśli nikt jej nie pomoże. I tu autorka - bohaterka pokazuje, krzyczy wręcz - NIE BÓJ SIĘ PROSIĆ O POMOC
Dzięki odważnej decyzji, Christie idzie na terapię grupową,którą prowadzi dr Rosen. I to będzie najlepsza decyzja w jej życiu.
Dla mnie ta książka, to podziękowanie dla jej przyjaciół z Grupy i dr Rosena. Bardzo wzruszająca, momentami humorystyczna, ale piękna opowieść o życiu i naszych wyborach, tych dobrych i tych złych.
Dla mnie to historia, która niesamowicie podnosi na duchu. Historia zagubionej młodej kobiety, która w Grupie poznaje ludzi równie zagubionych, ale z różnych przyczyn. Dowód,że człowiek nie jest samotną wyspą i potwierdzenie,że kilka głów,to nie jedna. Przyjaciele, podczas spotkań omawiają swoje życiowe problemy, te mniejsze i te ogromne. I co się okazuje? Że Christie dostaje wiosła i uczy się pływać przez swoją rwącą rzekę. Dostaje pomoc,ale też pomaga innym. O ile łatwiej jest iść przez życie w towarzystwie takiej GRUPY.
Według mnie bardzo pozytywna lektura.
@atena1wspak

Christie,ma chyba podobnie,a zdecydowanie miała. Zaburzenia odżywiania, bycie innym niż wszyscy. Jako dorosła kobieta, ale na początku swej drogi do dojrzałości, popada w depresję i ma myśli samobójcze.
Jej łódka, kajak, czy żaglówka pójdą pod wodę, jeśli nikt jej nie pomoże. I tu autorka - bohaterka pokazuje, krzyczy wręcz - NIE BÓJ SIĘ PROSIĆ O POMOC
Dzięki odważnej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
236
228

Na półkach:

Książki o prawdziwym życiu są ciężkie. Ciężkie do tego stopnia, że czasami kojarzą się z kamieniem, bądź kulą przymocowaną do nogi, która bez żadnych wyrzutów sumienia ciągnie nas na samo dno oceanu.

Często żałuje się, że pojawiają się one w naszym życiu dopiero w takich momentach, kiedy już coś przeżyliśmy, mamy pewien bagaż doświadczeń. Zdarza się jednak, że dana książka trafia do nas zupełnie przypadkiem, a okazuje się tym, czego właśnie potrzebowaliśmy.

Grupa to był prawdziwy bagaż, który okazał się dla mnie zbyt ciężki. Taki, który sprawił, że moja walizka, którą próbowałam unieść, po prostu się rozpadła i wyleciała z niej cała zawartość.

Prawdziwa gula pojawiała się w moim gardle, kiedy tylko zaczęłam sobie uświadamiać, że to naprawdę się wydarzyło. Kiedy czytałam tę książkę, od razu widziałam białe krzesło i słabego człowieka, który na nim siedzi. Widziałam jego czerwone plamy na szyi i policzkach. Niema oznaka zakłopotania. Słyszałam tę ciszę, która nastawała zaraz po wyznaniu, którego nikt się nie spodziewał.

Nie wiem, czy jeśli mój problem okazałby się tak ogromnych rozmiarów, że nie byłabym w stanie unieść go sama, czy miałaby w ogóle odwagę na jakąkolwiek terapię. A co dopiero grupową.

Pamiętajcie, że to, że mamy jakiś problem, nie oznacza, że jesteśmy słabi. Silny człowiek szuka pomocy, słaby udaje, że żadnego problemu nie ma.

Muszę mocno przetrawić tę książkę. Wygląda niepozornie, ale ten pamiętnik to prawdziwy kaliber emocjonalny...

Książki o prawdziwym życiu są ciężkie. Ciężkie do tego stopnia, że czasami kojarzą się z kamieniem, bądź kulą przymocowaną do nogi, która bez żadnych wyrzutów sumienia ciągnie nas na samo dno oceanu.

Często żałuje się, że pojawiają się one w naszym życiu dopiero w takich momentach, kiedy już coś przeżyliśmy, mamy pewien bagaż doświadczeń. Zdarza się jednak, że dana książka...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1045
263

Na półkach:

Szczególnie bliskie mojemu sercu są powieści, w których odnajduję cząstkę siebie. Tak właśnie jest w przypadku książki "Grupa" Christie Tate. Mam z autorką, która jest równocześnie główną bohaterką, wiele wspólnego.

     Christie Tate pod postacią powieści przemyciła historię części swojego życia. Takiej najgorszej i jednocześnie najważniejszej. Jako nastolatka borykała się z bulimią, ale zdołała sobie z tym poradzić. Wydaje się, że teraz wszystko powinno być dobrze. Niestety tak nie jest. Depresja i nawracające myśli samobójcze doprowadzają ją do doktora Rosena i na terapię grupową.

     Metody pracy terapeuty są dość niekonwencjonalne, więc Christie ma duże wątpliwości, co do sensu uczestnictwa w programie. Okazuje się, że całkowicie niepotrzebnie, ponieważ poznaje tam wspaniałych ludzi, którzy też mają problemy i którzy odmienią jej życie.

     Nie myślcie sobie, że to jakaś smutna historia. Nawet kiedy autorka pisze o mało przyjemnych wydarzeniach, robi to w taki sposób, że nie jest smutno. Raczej z przymrużeniem oka. Dostałam ogromną dawkę humoru, sarkazmu i przede wszystkim nadziei, że z najgorszych opresji i dołów można się wygrzebać. Christie jest niezwykłą kobietą ze zwykłymi problemami. Największe z nich dotyczą wyboru partnerów, z których każdy kolejny jest gorszy. A może wystarczy uwierzyć w siebie i przestać szukać?

     Ta książka jest wyjątkowa! Łączy w sobie komedię, romans i poradnik psychologiczny. Jest świetna na poprawę humoru, a wszelkie smutki przegania z prędkością światła. Uwierzcie mi, wiem co mówię. Wyciągnęłam z niej wiele dobrego, a o to przecież chodziło. Polecam z całego serca. Czytajcie!

Szczególnie bliskie mojemu sercu są powieści, w których odnajduję cząstkę siebie. Tak właśnie jest w przypadku książki "Grupa" Christie Tate. Mam z autorką, która jest równocześnie główną bohaterką, wiele wspólnego.

     Christie Tate pod postacią powieści przemyciła historię części swojego życia. Takiej najgorszej i jednocześnie najważniejszej. Jako nastolatka borykała...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    64
  • Przeczytane
    58
  • Posiadam
    6
  • 2022
    5
  • 2023
    3
  • Legimi
    3
  • Non-fiction
    2
  • Teraz czytam
    2
  • 2021
    1
  • Reese's Book Club
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Grupa. Jak jeden terapeuta i kilkoro nieznajomych uratowali mi życie


Podobne książki

Przeczytaj także